Wiem miały być choineczki, ale w międzyczasie "zrobiły się" pudełeczka. Pudełeczka są w świątecznym klimacie, mogą być pudełkiem na prezent, na drobiazgi, albo po prostu stać dekoracyjnie na półce. Spróbowałam tutaj metody przeklajania "na żelazko" i jestem zachwycona, żadnych zmarszczek, bąbli, rwania się serwetki, po prostu super.
Pierwsze z nich mikołajkowe, serwetka zajęła całe wieczko, spód pomalowany i pomaziany białą farbą (nie mam jeszcze niestety żadnych stempli, które by się lepiej nadawały).
Drugie, bardziej eleganckie, przyklejony jest tylko motyw gwiazdy betlejemskiej, spód potraktowany preparatem pękającym.
Ja jestem zadowolona, w końcu to moje pierwsze pudełka, mam nadzieję, że znajdą nowych właścicieli.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz