poniedziałek, 24 grudnia 2012

WESOŁYCH ŚWIĄT!!!

Spokojnych, zdrowych i oczywiście rodzinnych świąt z mnóstwem prezentów...


a po świętach zabieram się za robienie koszyczków i wazoników...

czwartek, 20 grudnia 2012

Wazonik

z myślą już o Dniu Babci i Dziadka, spróbowałam tą samą techniką co choinki zrobić wazonik i muszę przyznać, ze wygląda nie najgorzej :)

środa, 19 grudnia 2012

Koszyczek - przybornik na kredki

mój pierwszy wykończony koszyczek już znalazł przeznaczenie, kredki córci mają już swoje miejsce, koszyczek jeszcze nie jest idealny, ale cały czas coś wyplatam, więc myślę, ze za niedługo zaprezentuję trochę fajniejsze prace :)

poniedziałek, 17 grudnia 2012

"Półprodukty"

 
 
dzisiaj wyplotłam kilka prac, z powodu braku bejcy nie są wykończone, ale myślę, że w ciągu kilku dni zaprezentuję gotowe wyroby :) koszyczek jeszcze nie ma przeznaczenia, wazonik pewnie w kuchni stanie, a mały koszyczek to przybornik na kredki dla córci

sobota, 15 grudnia 2012

Wianek

pozostając w klimacie świątecznym wykonałam jeszcze wianuszek na drzwi, ma jednokolorowe dodatki, ale po prostu srebrne dodatki podobają mi się najbardziej

piątek, 14 grudnia 2012

Osłonka na "promile"

dzisiaj trochę urodzinowo :) koszyczek z papierowej wikliny jako osłonka na butelkę (niekoniecznie na wódkę), myślę że jest to ciekawa alternatywa do tradycyjnej torebki papierowej
 
a tak się prezentuje bez zawartości


środa, 12 grudnia 2012

Gwiazdeczki


 
...a na święta oczywiście nie może zabraknąć gwiazdek do okien, proste w wykonaniu, a w oknie prezentują się całkiem fajnie

wtorek, 11 grudnia 2012

Dzwoneczek


w klimacie świątecznym pachnący cynamonen dzwoneczek

Pierwsze choineczki



Choinki to pierwszy twór jaki zrobiłam z papierowej wikliny, skręcanie rurek zajmuje trochę czasu (mam na szczęście pomocnika), ale dla efektu końcowego się opłaca :)

Witam!

Z papierową wikliną spotkałam się jakiś czas temu. Tak mi się spodobała poskręcana choinka, że postanowiłam wgłębić się w temat, a że czas jest świąteczny to oczywiście zaczęłam od choinek. Nigdy wcześniej nie słyszałam o papierowej wiklinie, ale pewnie zostanę z nią na dłużej...