piątek, 11 kwietnia 2014

Komplet zielono-fiołkowy

Ach jak ten czas szybko leci... dużo przedmiotów zostało ozdobionych, a jakoś brakuje czasu, żeby pochwalić się nimi na blogu. Dzisiaj mobilizacja, przedstawiam Wam komplet składający się z chustecznika, świeczników i serwetnika, zrobiony na zamówienie dla mojej wiernej klientki :) Miało być w kolorach fioletu i zieleni, i tak się prezentuje w całości:


A tutaj już same świeczniki, nie chciałam, żeby były identyczne, więc dwa z nich ozdobione są zielonym brzegiem serwetki.


Pierwszy raz robiłam serwetnik, nie jest to trudna forma do ozdobienia. Myślę, że na stole też się będzie fajnie prezentować.


I do tego wszystkiego delikatny, dopasowany do kompletu chustecznik.



Na dzisiaj tyle, w kolejce do wstawienia świeczniki z nutkami.

Przyjemnego wieczoru
Pozdrawiam


środa, 15 stycznia 2014

Chusteczniki

Sama jestem zdziwiona, że tak szybko się uwinęłam z tymi chustecznikami. Obydwa są pomalowane farbą w kolorze biel antyczna, ale wykończone całkiem inaczej.
Na pierwszym z nich na życzenie zostały umieszczone słoneczniki, serwetka nie dawała za wiele możliwości, więc postanowiłam dodać wstążkę w kolorze żółtym i tak to wszystko wyszło.



Na drugim chusteczniku zostały umieszczone motywy serwetki, z której już kiedyś robiłam świeczniki. Okazało się, że łatwiej było mi dopasować motyw do świeczników niż do chustecznika, ale wycinałam, układałam, przekładałam motywy i taki wyszedł efekt końcowy.



Jakoś narazie mam respekt przed cieniowaniem, ale może następnym razem coś zrobię ze spękaniami...

Pozdrawiam

wtorek, 14 stycznia 2014

A w Nowym Roku znowu świeczniki...

Jakoś ciężko było mi się pozbierać po świętach, ale już włączyłam normalny tryb i powstały 2 makowe kompleciki świeczników.


Obydwa komplety są okrągłe, jakoś bardzo mi ta forma przypadła do gustu.

A tu jeszcze komplecik, który został podarowany jako prezent bożonarodzeniowy dlatego też dopiero teraz go prezentuję.


W tym tygodniu mam do skończenia jeszcze dwa chusteczniki, więc myślę, że w okolicach weekendu będę mogła Wam je zaprezentować.

Pozdrawiam

czwartek, 26 grudnia 2013

Zegary

Te dwa zegary były moim prezentem bożonarodzeniowym, dlatego też dopiero teraz mogę je Wam zaprezentować. Motywy zostały przyklejone metodą na żelazko. 

Pierwszy z nich w sumie do zrobienia całkiem szybko, przykleiłam serwetkę i stwierdziłam, że w zasadzie ten zegar jest gotowy. Motyw w żywych kolorkach i szkoda było mi to zniszczyć, więc tylko lakierowanie i na ścianę.

Z tym zegarem było już trochę więcej roboty, motywy pozbierane z dwóch różnych serwetek wyglądały dosyć goło, więc podjęłam próbę pocieniowania całości i jeszcze dodałam kilka nieregularnych kropek, lakierowanie i gotowe.

Osoby obdarowane ucieszyły się z prezentów, a to dla mnie najważniejsze.

Przyjemnego świętowania jeszcze życzę, ja też wracam do rodziny.

Pozdrawiam

poniedziałek, 23 grudnia 2013

Wesołych Świąt!!!

Jutro już Wigilia, można powiedzieć znowu Wigilia, bo czas jakoś tak szybko leci... Chciałam i ja Wam życzyć wesołych, pogodnych, a przede wszystkim rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia, wypełnionych życzliwością, miłością i uśmiechem.

Miał być w tym miejscu aniołek z papierowej wikliny, ale niestety mam mały problem ze skrzydełkami, jak to opanuję na pewno pokażę go na blogu.

Pozdrawiam

sobota, 21 grudnia 2013

Wianki świąteczne

Ostatnie dni raczej upływały pod hasłem świątecznych przygotowań, najwięcej czasu zabrało mi pieczenie ciasteczek, które dzisiaj ostatecznie zakończyłam. Powstały też dwa wianki świąteczne z papierowej wikliny, tzn. jeden jest po liftingu a drugi nowy. 


Ten wianek jest zrobiony z 4 rurek i jednej dodanej, dlatego splot jest taki szeroki, jak świątecznie to musiały się na nim znaleźć oczywiście bombki, gwiazdeczki... a wszystko w złoto-czerwonych kolorkach

.
Drugi wianek jest trochę inny, nie miałam już takiej szerokiej wstążki i musiałam ją zastąpić czymś innym. Wianek jest trochę gęstszy, wykonany z 6 rurek i jednej dodanej.

Oba wianki mają już swoje miejsce, jeden został u mnie, jeden powędrował do moich rodziców.

Życzę Wam przyjemnego weekendu.

Pozdrawiam

niedziela, 15 grudnia 2013

I po kiermaszu świątecznym

Wreszcie mam za sobą mój pierwszy kiermasz świąteczny, że tak powiem wiem już z czym się to je, trzeba trochę zmarznąć, trochę się nagadać, a i tak efekty mogą być różne. Muszę przyznać, ze jestem trochę rozczarowana, bo moje produkty niby się podobały, ale jednak nie każdy zainteresowany zabrał coś ze sobą. Zostało mi dosyć dużo świątecznych dekoracji i większość z nich wylądowała na tablicy. Zachęcam Was do obejrzenia tych ogłoszeń, może Wam coś jeszcze wpadnie w oko :)

Ja zmykam się grzać, bo ciut zmarzłam. Wam życzę przyjemnego niedzielnego wieczoru.

Pozdrawiam